Minęły ponad cztery miesiące od czasu pierwszego zakażenia koronawirusem w Polsce. Gospodarka zdążyła zostać zamrożona i ponownie odmrożona, tymczasem przyszłość branży eventowej wciąż wisi pod znakiem zapytania. 

Dla większości polskich obywateli oraz przedsiębiorców sytuacja społeczno-gospodarcza wróciła do względnej normy. Wciąż obowiązują pewne obostrzenia, takie jak obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej, czy ograniczona ilość osób mogących przebywać w zamkniętym pomieszczeniu w tym samym czasie. Mimo to, większość przymusowo zamkniętych lokali oraz firm jest obecnie otwarta i aktywna. Niestety, to jednak nie dotyczy branży eventowej. 

Należy podkreślić, że rząd przez bardzo długi czas nie przedstawił planu stworzenia tarczy sektorowej, nie stworzył przejrzystych zasad organizacji imprez masowych oraz nie komunikował się ze społeczeństwem w jasny sposób w temacie znoszenia obostrzeń dla branży. Tego typu niedbałość spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem firm organizujących największe imprezy sportowe w Polsce – powstało nawet Polskie Stowarzyszenie Organizatorów Imprez Sportowych i Rekreacyjnych.  Są oni gotowi przedstawić rządowi plan odmrożenia tego sektora gospodarki – apelują, aby zwiększyć limit osób, mogących brać udział w podobnych wydarzeniach do pięciu tysięcy zawodników. Jednocześnie organizatory deklarują ze swojej strony zachowanie najwyższych standardów sanitarnych. Stowarzyszenie uzasadnia swoje roszczenia tym, że w Polsce w imprezach sportowych bierze udział niemal półtora miliona osób rocznie, takie imprezy dają zatrudnienie kilkudziesięciu tysiącom ludzi. Poza tym eventy sportowe napędzają wiele innych gałęzi gospodarki, w tym przede wszystkim usługi turystyczne, transport i branżę hotelarsko-gastronomiczną. Stowarzyszenie argumentuje, że wydarzenia na taką skalę mają obecnie miejsce w Niemczech i nie przyczyniają się one do wzrostu zachorowań. 

Obecnie wiemy, że 17 lipca mają zostać wprowadzone nowe regulacje, dotyczące imprez kulturalnych i artystycznych, organizowanych na świeżym powietrzu. Będzie mogło uczestniczyć w nich więcej niż 150 osób, pod warunkiem zachowania przestrzeni pięciu metrów, dostępnej dla jednego uczestnika. 

Według danych, udostępnionych przez portal http://www.meetingplanner.pl/:

kina, teatry, sale koncertowe, kluby muzyczne, hale widowiskowo-sportowe, amfiteatry i muszle koncertowe:

  • udostępnienie do 50  proc. liczby miejsc na sali – rzędy powinny być zajmowane naprzemiennie, z zachowaniem jednego wolnego miejsca między uczestnikami (w tzw. „szachownicę”)
  • konieczność zakrywania ust i nosa przez uczestników wydarzenia.

obiekty sportowe na wolnym powietrzu, w tym stadiony (otwarte lub półotwarte, z miejscami siedzącymi lub bez):

  • udostępnienie do 25 proc. liczby miejsc na widowni – uczestnicy zajmują co czwarte miejsce, w rzędach naprzemiennie
  • w przypadku braku wyznaczonych miejsc na widowni należy zachować odległość 2 m pomiędzy widzami;
  • konieczność zakrywania ust i nosa przez uczestników wydarzenia.

otwarta przestrzeń (imprezy plenerowe)

  • zapewnienie co najmniej 5 m² na osobę
  • obowiązek zachowania 2-metrowej odległości pomiędzy uczestnikami
  • wyznaczenie znakami poziomymi miejsc dla publiczności uwzględniających zachowanie dystansu
  • konieczność zakrywania ust i nosa przez uczestników wydarzenia, chyba że zostanie zachowana odległość nie mniej niż 2 m od innych osób
  • wyraźne oddzielenie i oznaczenie terenu dla widowni (aby uniemożliwić mieszanie się publiczności z osobami postronnymi, np. spacerowiczami).
  • osoby, która przyszła z dzieckiem poniżej 13. roku życia;
  • osoby, która towarzyszy osobie z niepełnosprawnością lub osobie, która ze względu na stan zdrowia nie może poruszać się samodzielnie;
  • osób wspólnie zamieszkujących lub gospodarujących.